Co zrobić, aby być szczupłym, lecz nie katować się drastycznymi dietami? Na to pytanie odwiecznie odpowiedzi poszukują zwłaszcza panie, które dążą do tego, aby uzyskać wymarzoną talię osy. Próba nie strzelba jak głosi popularne powiedzenie, więc na własnej skórze testują one wszystko, o czym tylko poczytają w kolorowych czasopismach czy w Internecie. Niekoniecznie takie eksperymenty są zdrowe i przynoszą spodziewane rezultaty.
Z pewnością możemy sobie wybić z głowy niejedzenie. Nie o to w tym chodzi, czasem lepiej zjeść więcej, ale zdrowo i lekko, aniżeli całkowicie zrezygnować z określonych posiłków. Największym błędem okazuje się przede wszystkim rezygnacja ze śniadań. Nie jest to dobry wariant z tego względu, że nie mamy energii do pracy na cały dzień, a przecież będąc w ciągłym ruchu przez kilkanaście godzin moglibyśmy spalić wszystko, co przyswoi nasz organizm i wydalić bez zakłócania pracy żołądka, jelit i przemiany materii. W związku z tym, dobrze byłoby zwrócić uwagę na obfite śniadania, które muszą być jedzone systematycznie. Dopiero to, dam nam werwę do intensywnego wysiłku. Później czas na drugie śniadanie, które także musi być wartościowe, bowiem ma nas odżywić. Co więcej, musimy mieć co spalać, więc nie szczędźmy na dwa pierwsze posiłki produktów. Na lunch i późny obiad zjedzmy mniej – najlepiej dania, które będą bogate w takie składniki jak chociażby owoce, warzywa, ciemne pieczywo, ciemny ryż i białe, chude mięso. Kolacji albo sobie odmówmy, jeśli jesteśmy naprawdę bardzo zdeterminowani do walki ze zbędnymi kilogramami, albo spożyjmy ją symbolicznie – jogurt i niesłodki owoc, garstka płatków kukurydzianych, owsianka. Coś, co wypełni nasz żołądek, zapewniając mu uczucie sytości na całą noc, ale jednocześnie będzie proste do strawienia i nie okaże się ciężkostrawne.
Smukła sylwetka to jednak nie tylko właściwa dieta, ale również ruch, bo przecież w zdrowym ciele, zdrowy duch, dlatego też nawet najbardziej urozmaicona i rozsądnie skomponowana karta codziennego menu nie przyniesie satysfakcjonujących nas efektów w momencie, gdy zrezygnujemy z ćwiczeń. Nie musi to być od razu bardzo wyczerpujący trening, ale dobrze byłoby poświęcić chociażby 15 minut dziennie na aktywności fizyczne. Może to być spacer szybszym krokiem czy jazda na rowerze. Jeśli żadna z tych dyscyplin nam nie spasuje, zamieńmy ją na prosty zestaw ćwiczeń wykonywanych na macie w domu. Wystarczy włączyć filmiki w sieci z gotowymi zestawami opracowanymi przez ekspertów – doświadczonych instruktorów i od razu będziemy mogli wziąć się do roboty nad swoją sylwetką. Poza tym, że jest to bardzo wygodna forma ćwiczeń, bo bez płacenia horrendalnych kwot za karnet na siłownię oraz możliwa do wykonywania gdzie i kiedy sobie tego zażyczymy, to dodatkowo patrząc na filmiki mamy gwarancję, że ćwiczenia wykonujemy należycie.